Szczęśliwego Nowego Roku

Hej kochane
W te sylwestrowe popołudnie chciałabym wam życzyć Szczęśliwego nowego roku. Żeby ten nowy 2014 rok okazał się dla Was dużo lepszy niż ten poprzedni. Życzę Wam też żeby Wasze wszystkie marzenia i plany na ten rok spełniły się i do siego roku.
Monika

Wesołych Świąt

Hej moi kochani.

Chciałabym wam życzyć wesołych świąt Bożego Narodzenia. Żeby wam Wigilia przebiegła spokojnie. Żeby prezenty które dostacie były trafione.  Bardzo Wam dziękuję że ze mną jesteście bo gdyby nie było was to nie było by tego bloga. To dzięki Wam mam motywację do pisania postów. Bardzo bardzo Wam.
Wesołych Świąt.  

Tag: "Kocham Zimę"

Hej moje kochane.
Święta coraz bliżej a ja nie mam jeszcze kupionych wszystkich prezentów. Brawa dla mnie.
Ale nie o tym będzie dzisiaj. Dzisiaj odpowiem na tag świąteczny. Nie przedłużając zaczynamy.

1. Jaki jest twój ulubiony świąteczny film?
Zaskoczę was nie będzie to Kevin sam w domu. Lubię go obejrzeć ale bez rewelacji. Tak naprawdę nie mam ulubionego filmu świątecznego. Lubię oglądać bajki świąteczne. Niestety jestem jeszcze w środku dzieckiem, ale nie uważam żeby to było coś złego.
2. Jaki jest twój ulubiony świąteczny kolor?
Pomarańczowy.

3. Czy na święta lubisz zostać cały dzień w piżamie czy stroisz się na te okazję?
Wiecie co ja nie jestem osobą która lubi się stroić przed lustrem ale w święta stroję się żeby jak najlepiej wypaść przed rodziną.

4. Jeśli mogłabyś kupić tylko jeden prezent na święta to co by to było i dla kogo?
Nie umiem wybrać dla kogo. Na pewno kupiłabym coś co podobałoby się wszystkim.

5.  Czy otwierasz prezenty w Wieczór Wigilijny czy w poranek?
W Wieczór Wigilijny dlatego że my dajemy sobie prezenty po kolacji ja prezenty odkładam a jak pojadą goście to je otwieram. Nie potrafię doczekać do rana. Jestem nadal dzieckiem:)

6.  Czy kiedykolwiek budowałaś domek z pierników?
Niestety nie

7.  Co lubisz robić w przerwie świątecznej?
Być z rodziną to jest dla mnie istotą  tych świąt.

8.  Czy masz jakieś świąteczne życzenia?
Oj dużo. Jednym z  życzeń jest nowy aparat.

9.  Ulubiony świąteczny zapach.
Na pewno zapachy korzenne zapach pomarańczy itp.

10.Ulubiona świąteczna piosenka.
Feel Gdy jest wigilia, Feel Lulajże Jezuniu, Cicha Noc, Pete Masitti ft. Michael Verzi Best Suprise, Chcę z Tobą spędzić święta Majka Jeżowska i DeMono.


I to były już wszystkie pytania. Mam nadzieję że ten tag wam się spodobał i że zrobicie go u siebie na blogu.
Pozdrawiam Monika

Jak zmienić pielęgnację cery na zimę?

Hej moje kochane.
Wczoraj mówiłam wam że dowiecie jak zmienić pielęgnację cery na zimę.

Zacznijmy od tego że pielęgnacja włosów i twarzy zimą bardzo są podobne. Podstawą jest dobrze dobrany mocno nawilżający krem. Najważniejsze żeby produkty do twarzy nie miały parafiny. Za nie długo pojawi się post o kremach bez parafiny i co to ta parafina w ogóle jest?
Nasza cera zimą dostaję bardzo w kość. Dobija ją ciągłe zmiany temperatur. A już najbardziej cierpią posiadaczki takiej cery jaką mam ja czyli naczynkowej. Jak o tą naszą skórę dbać. Tak jak włosy tak i twarz nawilżamy. Podstawa to nakładać 2 razy dziennie krem mocno nawilżający. Bardzo ważne jest też nawilżanie od środka. Wypijajmy minimum 2 litry wody mineralnej. Jeśli nie chcecie się przekonać do picia wody ze względów zdrowotnych, to przekonajcie się ze względu na aspekt urody. Co powinny mieć nasze kremy? Emolienty glicerynę, wyciągi z różnych naturalnych olejów, inne nawilżacze.

                                                     Zdjęcia pochodzi z google grafika

Kilka sposobów na nasze problemy z włosami z którymi zmagamy się zimą

 Hej moje kochane.
Dziś mam zamiar was przekonać że domowe kosmetyki też mogą być dobre. Mam nadzieję że tych sposobów jeszcze nie znacie:)

 

Nadeszła zima Zmień swoją pielęgnacje włosów i cery

Hej moje kochane.
Dziś porozmawiamy sobie o tym jak zmienić pielęgnację naszych włosów a jutro bądź jeszcze dziś dowiecie się jak zmienić pielęgnację cery na okres zimowy.

Zacznijmy od tego że włos tak jak człowiek nie lubi nagłej zmiany temperatur. Wychodzimy rano do pracy idziemy na pieszo bądź jedziemy np. autobusem. W autobusach mamy nawiewy ciepłego powietrza. Potem wychodzimy znowu na dwór gdzie mamy zimne powietrze. Gdy docieramy do pracy/szkoły mamy znowu zmianę temperatury. I tak w kółko.
Po pierwsze starajmy się jak najbardziej zasłonić włosy pod czapką, kapturem cokolwiek. Zwiążmy je w kucyk koczek czy warkocz ważne jest to żeby były chronione przed zmianą temperatur na czas drogi m.in do pracy.  Teraz dowiedzmy się jak dobrać kosmetyki.

Na początku warto wspomnieć że należy zmienić pielęgnację na bardziej nawilżającą.  Ktoś może sobie pomyśleć że to jest bez sensu, bo przecież włosy pod czapką dużo szybciej się przetłuszczają i po co je dodatkowo przetłuszczać szamponami i odżywkami nawilżającymi.
Jego myślenie będzie słuszne. Przyznam że na początku sama tak pomyślałam.  Później bardziej dogłębnie przeanalizowałam temat. Doszłam do wniosku że jest w tym dużo racji.
Zmiana pielęgnacji na nawilżającą ma sens dlatego że włosy nie będą nam się niszczyć i łamać.
Namawiam do minimum 1 w tygodniu nakładania masek na włosy. Można również nakładać olej na godzinkę najlepiej na noc. Rano zmywamy olej i włosy będą nawilżone i nie będą bardzo przetłuszczone u nasady. Ja mam zacząć olejowanie, ale zabieram się za to jak pies za jeża. Mam nadzieję że w końcu się przełamie i zacznę olejowanie. 


Co powiedziałabyś do nastoletniej siebie?

Uwierz w siebie
Przestać tak wszystko przeżywać.
Masz ludzi za sobą doceń to !
Nie farbuj włosów!
Pokochaj siebie
Nie wybaczaj tym którzy na to nie zasługują
Goń swoje marzenia i skup się na tym co jest dla Ciebie ważne
Miej zdrowy stosunek do wszystkiego.
Nie oceniaj siebie tak krytycznie
Więcej się uśmiechaj
Naucz się rozmawiać ze wszystkimi a nie tylko z wybranymi osobami.

A ty co powiedziałabyś do nastoletniej siebie?

50 faktów o mnie

Hej moje kochane
Dziś przychodzę do was z długim postem a mianowicie tak jak już widzicie po tytule 50 faktów o mnie. Taki post się pojawił dawno temu, ale uznałam że watro go odnawiać co jakiś czas żebyście wiedzieli o mnie co raz więcej. Teraz mam nadzieję że posty na blogu będą się pojawiały częściej bo ja mam już wolne. Co prawda my mamy wolne od 20, ale jak wszyscy słyszeli na zajęciach jak kaszle to nauczyciel wygonił mnie do domu i mam nie przychodzić dla mojego dobra aż do świąt na zajęcia. Nie zdarzyło by się tak gdybym nie była głupia. Monisia jak to Monisia chodziła z zaawansowanym zapalenie płuc na zajęcia także brawa dla mnie.  Ja popijam herbatkę i piszę dla was teraz  coś o sobie. ( Wam też zalecam wam mieć coś do picia bo będzie długo)  Zaczynamy.
1. Mam na i imię Monika, ale to chyba wiecie.
2.Mam też drugie imię. Moje drugie imię to Karolina.
3. Jestem osobą która wszystko przeżywa i to odbija się na moim zdrowiu.
4.Kocham robić zdjęcia.
5. Mam 173 cm. wzrostu
6.  Kocham gotować
7. Nie mogę jeść rzeczy które zawierają miód, pietruszkę, koperek, ananas i kokos.
8. Nie znoszę zapachu koperku pietruszki kokosa mandarynek i pomarańczy z tym że pomarańcze i mandarynki lubię jeść a pozostałych rzeczy nie tknę.
9. Bardzo ciężko mi się zużywa balsamy do ciała perfumy kremy do twarzy, ale pracuję nad tym.
10.  Od urodzenia mam skrzywiony kręgosłup choruję na astmę oskrzelową  alergię i wiele innych.
11. Cierpię na zespół napięcia przedmiesiączkowego i ból jest na tyle silny że bardzo często kończy się to wymiotami itp.
12. Kocham pisać dla was posty.
13. Noszę okulary.
14. Mam 3 letniego psa Miśka
15. Kocham muzykę reggae a w szczególności lubię takich piosenkarzy jak Kamil Bednarek i Mesajah.
16.  Kocham czytać blogi książki itp. o tematyce zdrowego odżywiania zdrowia żywności itp.
17. Bardzo bym chciała zobaczyć film ''Mój biegun''
18. Nie jestem asertywna.
19. Nigdy w życiu nie paliłam papierosów i nie piłam alkoholu. Po prostu mnie to tego nie ciągnie.
20.  Na razie nie mogę postawić sobie choinki bo przepaliły mi się lampki.
21.  Marzę o mieszkaniu nad morzem. Co prawda mam 20 km. do morza ale bardzo rzadko tam bywam:(
22. Mam telefon jak ja to nazywam delfina czyli samsung delphi b3410.
23. Jestem bardzo chorowita i często łapie infekcję.
24. Marzę o pójściu na koncert Kamila Bednarka.
25. Kocham męskie perfumy.

Tag Tylko jedno słowo

Hej  moje kochane
Postanowiłam dla was stworzyć luźny tag. Postaram odpowiadać tylko jednym słowem.
Będzie to w miarę szybki tag więc zaczynamy
1. Gdzie jest Twój telefon? Na stole
2. Twój partner?  Wyczekiwany
3. Twoje włosy?  Puszące się 
4. Twoja mama? Niebo
5. Twój tato?  Żal
6. Twój ulubiony przedmiot materialny?  Aparat
7. Twój sen z zeszłej nocy?  Marzenia
8. Twój ulubiony napój?  Herbata
9. Twój wymarzony samochód?   Renualt Clio

10. Pokój, w którym teraz jesteś? Mój
11. Twój ex?  Brak
12. Twój strach?  Pająki
13. Kim chciałabyś być za 10 lat?  Kosmetologiem
14. Z kim spędziłaś ostatnią noc?  Pies
15. Jaka nie jesteś?  Asertywna
16. Jaka jest ostatnia rzecz, którą robiłaś przed tą, którą robisz teraz?  Sprzątałam
17. Co masz na sobie? Bluzkę
18. Ulubiona książka?  Jedzenie to leczenie
19. Ostatnia rzecz, którą jadłaś?  Obiad

20. Twoje życie?  Ciężkie

Poświąteczny Detoks

Hej moje kochane.
Dziś jak Wam już obiecałam dowiecie się jak przeprowadzić detoks dla organizmu. Ja go stosowałam w ubiegłym roku. Zachęcam was żeby go zrobić dopiero w nowym roku bo za niedługo mamy święta potem sylwester więc wiecie jak jest.  Nie bójcie się to nie będzie na zasadzie głodówki czy innych podobnych detoksów. 
W pierwszym dniu nie jemy nic co musimy gryźć czyli spożywamy płyny. Jak przeżyć taki dzień np. jeść zupy, ale bez dodatków. Pić dużo wody.  Jeść serki i jogurty. Gdy jemy serki bądź jogurty czytajmy składy bo czasami niektóre serki mają składy obrzydliwe. Później staramy się nie jeść jedzenia które ma dużo toksyn czyli fast food-ów, kebabów pizzy zapiekanek itp. Jeśli pijecie kawę to nie pijcie kawy bardzo mocnej. Możecie spróbować zrobić sobie kawę wg 5 przemian kuchni chińskiej. Podczas gotowania tej kawy ona traci kofeinę. 
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/poswiateczny-detox,9728.html Tu znajdziecie jak tą kawę sobie przygotować.  Jeżeli pijecie alkohol lub palicie papierosy to idealnie byłoby rzucić  je całkowicie. Jeśli natomiast nie możecie się z nimi rozstać to ograniczcie je do minimum na czas kuracji. Co możecie jeść podczas detoksu? M.in. kaszę gryczaną. Ja osobiście ją uwielbiam. Kasza gryczana działa jak węgiel czyli usuwa toksyny z organizmu. Do niej możemy dodawać np. warzywa na patelnie. Pamiętajmy tylko żeby do smażenia nie dodawać dużej ilości tłuszczu. Możemy jeść wszelkie owoce i warzywa, ryż brązowy. Pijmy soki tylko nie takie dla dzieci czy inne tego typu soki. Najlepiej świeżo wyciskane, ale jeśli nie mamy takiej możliwości to kupujmy soki nie dosładzane cukrem i bez chemicznych dodatków. Jeśli chcemy sobie coś podjeść to nie sięgamy po paluszki czy chipsy tylko po np cytrusy. Teraz

10 prostych sposobów żeby być zdrowszym od zaraz.

Hej moje kochane
Mam dziś dla was 10 mega prostych sposobów żeby tak łatwo nie ulegać infekcjom które w tym okresie się do nas przyczepiają. Ja niestety jestem ''załatwiona'' na maxa. Mam zapalenie krtani, więc nie mogę się do nikogo odzywać, ale jak tylko wyzdrowieję to będę się stosować.
Będę wam co jakiś czas zdawać relację czy sobie radzę czy nie :)
Zaczynamy.
1. Wysypiaj się ok 7-8 godzin na dobę.
2. Regularnie po każdym posiłku używaj nici dentystycznej. Naukowcy udowodnili że to może przedłużyć życie nawet o kilka lat.
3.  Często myj ręce. Uchronisz chociaż trochę organizm od bakterii.
4. Wybieraj ciemne i intensywne w kolorze owoce i warzywa. Jak wiadomo jemy oczami.
5.  Często się śmiej.
6. Nie bądź samotnikiem.
7.  Staraj się utrzymać stałą wagę ciała.
8.  Pokochaj futrzaka psa lub kota.
9. Ruszaj się.
10. Jedz regularnie.
I to już wszystkie sposoby. Tak naprawdę podstawą jest(jeśli chodzi o dietę) zrobić detoks.
Mam nadzieję że za kilka dni pojawi się post na temat detoksu.
Pozdrawiam was bardzo gorąco
Monika 

Mój pomysł na wiecznie gubiące się wsuwki do włosów

Hej moje kochane
Przychodzę dziś do was już z drugim postem. Jak sprawić że nie będziemy gubić swoich wsuwek do włosów.  U mnie ile bym ich nie kupiła zawsze je pogubię. Tak samo jak gumki do włosów. Możemy wykorzystać pudełko po ''Tiktakach'' W ten sposób będą one w jednym miejscu i będziemy wiedziały gdzie ich szukać. Pod warunkiem że nie zgubimy pudełka.  Żartuję.  Napiszcie mi czy wam się pomysł spodobał? Czy chcecie więcej tego typu postów w moim wykonaniu? Czy wykorzystacie je u siebie? I co?
Pozdrawiam was gorąco ten jesienny czas. Trzymajcie się ciepło
Monika

DIY Jak zrobić fajny świecznik ?

Hej moje kochane
Postanowiłam wam dziś zrobić wam małe DIY.  U mnie jeszcze czegoś takiego nie było a w tytule pojawia się słowo desing. Pora więc coś z tym pokombinować.  Myślę że wiele z was ten pomysł zna. Mam nadzieję że jakaś część z was go zastosuję u siebie jeśli tak napiszcie mi.

Ten świecznik który widzicie zrobiłam przez przypadek. Mama dziś dała mi szklane ''coś'' po kwiatku który przesadzała. Ja sobie wzięłam kaszę gryczaną wsypałam to tego i włożyłam świeczkę.  Przepraszam was że zdjęcia są obrobione ale mój aparat nie oddawał by jak to wygląda na zdjęciach bez obróbki. Zbieram na lepszy sprzęt.  Wracając do tematu.  Naprawdę można zrobić fajne świeczniki nie wydając dużo pieniędzy. Np można postawić odwrotnie kieliszek do wina i na nóżce od kieliszka postawić ozdobioną świeczkę wstążką. Ja jestem maniaczką świeczek mam to po mojej bratowej. Ale jestem też leniem jeśli chodzi o robienie domowych ozdób. Mam nadzieję że pomysł wam się spodobał. Dajcie znać czy same wykonacie coś takiego u siebie w domu. Zaraz zrobię notkę jaki mam sposób na gubiące się wsuwki do włosów.
Pozdrawiam Monika

Rozdanie u Kasi

Hej kochane.
Mam dla was małą informację. Zapraszam was na rozdanie Kasi którą pewnie kojarzycie z YT. Rozdanie trwa do 4 grudnia a link macie tu:
http://kateberrydaysofspring.blogspot.com/2013/11/rozdanie-do-4-grudnia.html
Pozdrawiam Monika

Moje włosowe odkrycie, ale z małym mankamentem. Szampon Schauma

Hej moje kochane.
Dziś chciałbym wam opowiedzieć o moim włosowym odkryciu i jak się moja przygoda się z tym szamponem zaczęła.
Moja przygoda  z szamponem Schauma zaczęła się tak że szampon z Babyderam koszmarnie przetłuścił mi włosy. Tak się stało dlatego że za długo go używałam non stop.  Moje włosy po umyciu tym szamponem po godzinie były bardzo tłuste.  Po tym jak te włosy zaczęły się mocno przetłuścić dostałam ten szampon. Orientowałam się w jego cenie nie jest drogi bo kosztuję ok. 8 zł.  Ma od przepiękny zapach. Na początku jego używania utrzymywał się bardzo długo, ale potem siłą rzeczy włosy się do niego przyzwyczaiły. Tak samo było ze świeżością włosów początkowo były one świeże przez 3 dni. Niestety włosy mi się do niego przyzwyczaiły bo ma on 400 ml.  Ja go wykończyłam do końca co prawda jest go jeszcze na nie, ale nie da się już tego wydobyć.  Jedno jest pewne że będę do niego wracać. Ale ale w tytule jest mowa o jego mankamencie o co chodzi zaraz się dowiecie.





Zdjęcie pochodzi z google grafika
Niestety na drugim miejscu w składzie tego szamponu jest SLS czyli Sodium Lauterh Sulfate.
Za nie długo pojawi się post o tym co to jest itd. Na pewno już o nim słyszałyście. Ja wam powiem co ja o nim myślę itp. Także szampon genialny, ale gdyby zmienić skład to byłoby jeszcze lepiej. Dobrze to tyle na dziś. Piszcie co chcecie zobaczyć u mnie na blogu i do następnego wpisu i zapraszam na mój konkurs.

Pozdrawiam Monika 

Zmywacze do paznokci. Co o nich wiemy i kilka rad dotyczących ich używania.

Hej moje kochane.
Do tego posta zainspirowały mnie zakupy. Miałam kupić Cioci zmywacz do paznokci.. Wzięłam w drogerii pierwszy lepszy z półki (wrzucę wam fotkę na dole).  Drugim razem byłam w drogerii przyglądać się zmywaczom. I doszłam do wniosku że na wielu zmywaczach nie ma składów. W ogóle  nie ma za dużo informacji.
Przechodzimy do sedna.



Ten zmywacz który widzicie kupiłam mojej Cioci. Abstrahując trochę od tematu na drugim tle widzicie kawałek miejsca w którym się z wami komunikuję czyli monitor.  Wracamy do tematu.  Zmywacze dzielimy na acetonowe i tak jak widzicie bezacetonowe. Te pierwsze nadają się na paznokcie np. hybrydowe. Te drugie do np.  normalnie pomalowanych paznokci.
Podstawą większości zmywaczy jest aceton to akurat BANAŁ. Co o nim wiemy?.
Aceton to rozpuszczalnik. Ma bardzo ostry i nieprzyjemny zapach. Dlatego zmywacze bardzo często intensywnie ''pachną''.   Aceton nie jest toksyczny, klasyfikowany jest jako substancja drażniąca. Aceton jest ze składem podobny do spirytusu.  Co po za tym mają zmywacze? No np. sztuczne barwniki. W tym zmywaczu jest kolor niebieski. Prawdopodobnie został do tego użyty  błękit brylantowy FCF. Jest on również stosowany w przemyśle spożywczym do lukrów i polew do ciast. Może wywoływać ataki astmy pokrzywkę i ataki alergii np. katar sienny.  Oprócz tego mogą mieć substancję nawilżające i witaminowe np. glicerynę alantoinę witaminę A, E, F.  Po za tym zmywacze mają jeszcze perfumy i zapachy. 


Teraz kilka rad jak dobrze zmywać paznokcie.

Przede wszystkim zmywajmy paznokcie w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.  Dlaczego?
Dlatego że jeśli pomieszczenie w którym używamy zmywacza do paznokci nie ma odpowiedniej ilości powietrza to możemy się nabawić ciężkiej infekcji dróg oddechowych. 
Ja muszę zmywać paznokcie ze wszystkimi otwartymi oknami w moim pokoju bo mam astmę czyli chorobę płuc. 

Przy zmywaniu paznokci nie pocierajmy mocno wacikiem.

Naprawdę możemy sobie zniszczyć paznokcie i skórki.  Przez takie pocieranie wacikiem ze zmywaczem nabawić się m.in. wysuszenie skóry wokół paznokci. 

To już koniec na dziś. Zapraszam was na mój konkurs. 
Pozdrawiam was gorąco Monika

Haul Październik 2013

Hej moje kochane przy okazji że byłam dziś u dentysty to zrobiłam małe zakupy.
Z góry was przepraszam za przewijające się na zdjęciach włosy mojego psa, ale nie nadążam czyścić dywanów z jego sierści. Ja niestety muszę to robić ręcznie bo mój odkurzacz nie wciąga sierści psa. Przechodzimy do sedna.



* Szampon i odżywka Ziaja do włosów tłustych. Ja je wzięłam na szybko bo mi się spieszyło jak zwykle mi się spieszyło zobaczymy jak się sprawdzi. Ich cena ok. 7 zł. w Drogerii Niskiej Ceny.
*  Ziaja płyn micelarny Ziaja ulga.  Kupiłam go w tej samej drogerii. Jego cena to ok. 7 zł.
Ja mam do niego bardzo duży dystans dlatego że moja znajoma Paulina mówiła mi o nim że bardzo szczypie w oczy. Ja mam bardzo wrażliwą skórę twarz i pod oczami i wrażliwe oczy. Także mam go na dystans.




* Maszynki do golenia Gillette Simply Venus. Ich cenę widzicie na zdjęciu. Kupiłam je w sklepie u mnie na osiedlu.



* Żel Benzacne Lek na trądzik. Mi dermatolog powiedział żebym zaczęła od słabszej wersji tego żelu. Jeśli będzie za słaby to mam kupić po prostu mocniejszy. Uwaga nie nakładamy go na całą twarz. Żel jest dostępny wyłącznie w aptekach bez recepty za ok. 10 zł. Ja planuję wam napisać osobny post o mojej walce z trądzikiem. Jeśli chcecie to piszcie.


Multiwitamina Zdrowit. Kosztuję ok 10 zł. Ja ją kupiłam dlatego że mam tyle tabletek brać doustnie że jak bym miała jeszcze połykać witaminę to bym zwariowała. 

I to cały mój haul. Jeśli macie sposoby na sierść psa na dywanie to piszcie.
Pozdrawiam was gorąco Monika :)







I ♥ Fall TAG


Hej moje kochane.
Znowu mnie nie było. Nie mogłam nic dla was napisać ponieważ przeszłam tzw. ''wirusówkę''.
Do sedna. Postanowiłam zrobić Tag za co kocham jesień.  Według mnie we wszystkich Tagach są pytania które nie pasują do danej osoby, więc ja na nie odpowiem np. ''Nie wiem'':)
 Zaczynamy.
Pytania 

1. Ulubiona szminka?

Jeśli ktoś mnie zna dłużej to wie że ja jestem na kuracji trądzikowej i nie mogę się malować.

2. Ulubiony lakier do paznokci?

Bardzo lubię na jesień odcienie burgundowe lub kolory wina, ale nie znalazłam jeszcze takiego u mnie w drogeriach.

3.  Ulubiony napój

Jak wiecie z moich ulubieńców lubię herbatę Sagę  wiśniową oraz z pigwą i truskawką.

4.  Ulubiona świeczka zapachowa.
 
Aktualnie szukam ulubionej świeczki na jesień.

5. Ulubiony szalik i/lub akcesoria.

To jest moja ukochana arafatka. Bez niej nie wychodzę z domu. Mam również różowo-czarną.
Noszę je osobno lub razem. To jest mój must have :)

6
. Byłaś na imprezie halloweenowej?

Nie ponieważ ja na takie nie chodzę.

7. 
Ulubiony film hallowenowy?

Nie mam bo nie oglądam horrorów


8. Twój ulubiony outfit halloweenowy?

Nie mam.

9. 
Co lubię, czego nie lubię w jesieni?
Kocham jesienne wieczory przy kominku.  A nie na widzę brzydkiej pogody deszczu itd.

I to  by było na tyle
Pozdrawiam was gorąco Monika :)

Wyjaśnienia i bardzo spóźnieni ulubieńcy września

Hej Kochane.
Dawno mnie tu nie było. Niestety mam tyle zajęć że nie mam wszystko czasu.
Teraz miałam u mnie w szkole dzień że uczniowie uczyli za nauczycieli.
Za nie długo organizuję dzień papieski także mam co robić. Mam nadzieję że mi wybaczycie
aż tak długą nieobecność. Teraz postaram się żeby w weekend coś się pojawiło.
Przychodzę do was z bardzo spóźnionymi ulubieńcami września. Ja nie będę
robić ulubieńców co miesiąc bo będą się powtarzać praktycznie te
same produkty a to nie o to chodzi.
To zaczynamy

 To jest mój kominek. Pomaga mi się przyzwyczaić że już jest zimno i ciemno 
                Ja go kupiłam za 6.50 w chińskim sklepie.


 *Odżywka Isana. Ja ją głównie używam do golenia. Do tego celu jest ok. Planuję to zmienić.  Jej cena ok 3-4 zł.

*Facelle Płyn intymny. Ten płyn jest świetny, tani ma ładny zapach. Jego cena ok 3-4  zł.

*Żel do mycia twarzy Niestety nie wiem gdzie on jest kupiony teraz szukam po drogeriach. Ja go dostałam od mojej chrzestnej. Jej syn też ma problemy z trądzikiem i my łapiemy się kosmetyków dla nastolatków drogeryjnych. Jemu ten żel się nie sprawdził i mi go oddał. U mnie sprawdza się dobrze. Jeśli wiecie gdzie go można dostać  piszcie



 Herbata Saga wiśniowa. Jest pyszna Według mnie na jesienne wieczory idealna. Jej cena ok 5 zł.













* Płyn Micelarny BeBeauty. Jest ok. Jak zmywa makijaż nie wiem bo nie maluję się. Ja go używam do przecierania twarzy po umyciu żelem. Jego cena ok 5 zł. W Biedronce można go teraz za ok 8 zł za 700 ml więc opłaca się go kupić.

*Krem z 15 % zawartością mocznika. Jego recenzja będzie jak jeszcze więcej go zużyję. Ja mam zapisane od mojego lekarza nawilżać skórę kremami z mocznikiem. Ten jest kupiony w aptece bez recepty za ok 18 zł.




* Masło do Ciała Bielenda. Fajnie nawilża. Niestety mi opornie idzie zużywanie maseł do ciała.
Jestem leniem i nie chcę mi się balsamować. Masło ogólnie bardzo fajne jego koszt ok. 11 zł.

* Szampon Schauma świeżość bawełny. Świetny szampon, ale ma małą wadę. Jaką? Dowiecie się niebawem. Planuję wam zrobić jego recenzję.



I to tyle na dziś. Przepraszam że na nie których zdjęciach było widać sierść mojego psa na wydanie ale, niestety on nie daje mi odpocząć od czyszczenia dywanu
Do następnego napisania
Pozdrawiam Monika
 



Podsumowanie akcji Szukamy maseczki idealnej.

Hej kochane
Mam dla was już drugi post. Chciałam zrobić wam podsumowanie akcji Szukamy maseczki idealnej. Podsumowując akcja strasznie fajna. Jeśli jeszcze kiedyś takie akcja się pojawi to ja bardzo chętnie wezmę udział. Znalazłam swoją idealną maseczkę. Jest nią Ziaja maseczka z glinką zieloną. Bardzo podoba mi się jej zapach. Jej działanie na moje naczynka a najbardziej mi się podoba jak ona zasycha na twarzy.  Będę ją kupować i w miarę możliwości ją wykonywać bo bardzo mi pomaga.  Teraz napiszę wam linki do recenzji wszystkich masek.

Maska z Perfecty głębokie nawilżanie:http://desingandmylife.blogspot.com/2013/09/szukamy-maseczki-idealnej-perfecta_24.html

Maska z Perfecty dla cery zmęczonej: http://desingandmylife.blogspot.com/2013/09/szukamy-maseczki-idealnej-perfecta.html

Ziaja maska z glinką żółtą: http://desingandmylife.blogspot.com/2013/09/szukamy-maseczki-idealnej-ziaja_9.html

Ziaja maska z glinką czerwoną: http://desingandmylife.blogspot.com/2013/09/szukamy-maseczki-idealnej-ziaja.html

Bielenda Bawełna maska kojąca: http://desingandmylife.blogspot.com/2013/08/szukamy-maseczki-idealnej-bawena.html

I moja ukochana Maska Ziaja z glinką zieloną: http://desingandmylife.blogspot.com/2013/08/szukamy-maseczki-idealnej-ziaja_21.html 

I to tyle na dziś Za niedługo pojawi się post o moich jesiennych umilaczach na ciemne wieczory.
Pozdrawiam M

Szukamy maseczki idealnej: Perfecta maseczka głęboko nawilżająca

Hej kochane.
Dziś przychodzę do was już z ostatnią recenzją maseczki jeśli chodzi o akcję.  Trochę się spóźniłam, bo zawsze pisałam o maseczkach w poniedziałek, ale mam nadzieję że mi to wybaczycie.  To zaczynamy. Maseczka bardzo ładnie pachnie, ładniej niż poprzednia maska z Perfecty którą recenzowałam. Nawilżenie jest rzeczywiście bardzo głębokie. Ma konsystencję kremu nawilżającego. Teraz dowiedzmy się co obiecuję nam producent. Maseczka na twarz, szyję i dekolt głęboko nawilżająca w saszetce. Zawiera wyciąg z peruwiańskiego drzewa Tara, który wraz z czystym sokiem aloesowym gwarantuje głębokie i długotrwałe nawilżanie skóry. Esencja z kwiatu pomarańczy łagodzi podrażnienia, a kompleks witamin i aminokwasów odżywia komórki. Dzięki zawartości lipidów zbożowych maseczka znakomicie regeneruje skórę przywracając jej gładkość i wypoczęty wygląd. Zgadzam się ze słowami producenta.. Ja osobiście tą maskę nakładam tylko na twarz. Niestety nie wypiszę wam składu bo opakowanie wyrzuciłam a w internecie nie mogę go znaleźć. Cena tej maseczki to ok 2 zł.  Jej pojemność to 10ml. Starcza mi osobiście ma 2 aplikację na twarz.


I to na tyle. Postaram się dziś albo jutro opublikować podsumowanie tej akcji. Mam do was prośbę napiszcie mi w komentarzach co chciałybyście zobaczyć na moim blogu i na co od dawna czekacie?  
Pozdrawiam M

Szukamy maseczki idealnej : Perfecta serum intensywnie regenerujące

Hej Kochani.
Witam was po raz kolejny. Witam też wszystkich nowych widzów. Ciągniemy sagę o maseczkach.  Jest mała zmiana i nie recenzuję maseczkę z Ziaji. Dziś mamy na warsztacie maseczkę z Perfecty. To jest niby serum, ale ja traktuję to serum jako maseczkę.  Kilka słów od producenta.  
Produkt polecany dla osób po 30 roku życia do cery szarej, matowej i zmęczonej. Skoncentrowana witamina C zapewnia intensywną odnowę skóry oraz likwiduje oznaki zmęczenia i stresu. Bio - Fosfor dostarcza potężną dawkę energii i dotlenia skórę.
Baobab LIFT gwarantuje natychmiastowy lifting i wygładzenie zmarszczek.
Olej karotkowy ożywia cerę i zapewnia jej zdrowy, słoneczny koloryt.
Skóra staje się gładsza i zyskuje wypoczęty, promienny wygląd oraz zdrowy koloryt. Serum pomaga i przyspiesza działanie kremów z serii Perfecta Cera Zmęczona.  Co prawda ja nie mam jeszcze 30 lat i zmarszczek, ale mam cerę bardzo zmęczoną.  Pierwsze co mi przeszkadza w tej maseczce to zapach. Jest bardzo intensywnie, ale to można znieść. Po zmyciu tej maseczki jest widoczne nawilżona. Tu macie jej skład.Skład: Aqua, hydrogenated poly-1-decene, glycerin, magnezium aspartate, zinc gluconate, coper gluconate, soya lecithin, caprylic/capric trigliceryde, trilaureth-4-phosphate, panthenol, tocopheryl acetate, ubiquinone, hydrolyzed adansonia digitata extract, mica, Cl 77891, ascorbyl tetraisopalmitate, helianthus annuus seed oil, daucus carota sativa roqt extract, daucus carota sativa seed oil, beta carotene, ascorbyl palmitate, glycery stearate, stearyl alcohol, ceteareth-25, ceteareth-20, polygryceryl-3 diisostearate, acrylates/c10-c30 alkyl acrylate crosspolymer, carbomer, sodium hydroxide, ethylparaben, methylparaben, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, disodiumEDTA, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butyphenyl Methylpropional, Geraniol, Citronellol, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Carboxaldehyde, Citral, Parfum.  Jej cena to ok. 2 zł. 
I to tyle na dziś. Napiszcie mi jakie maseczki wam się podobają. 
Pozdrawiam M:)

Szukamy maseczki idealnej: Ziaja maseczka z glinką żółtą

Hej kochane.
Mam nadzieję że po raz kolejny i witam wszystkich nowych widzów.
Jak widzicie po tytule znowu recenzuję  maseczkę z Ziaji. Zaczynamy od słów producenta.
Maska z glinką żółtą (5%) przeznaczona do każdego rodzaju skóry. Skutecznie łagodzi podrażnienia dzięki zawartości glinki żółtej, będącej naturalnym surowcem z grupy minerałów ilastych, bogatym źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 60%), glinu (około 20%) i żelaza (około 7%). Zawiera magnez, potas, fosfor oraz wapń. Prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek. Redukuje szorstkość naskórka dzięki zawartości ECO - certyfikowanego oleju Canola - czyli oleju rzepakowego, bogatego w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe. Doskonale odżywia i zmiękcza naskórek. ECO - certyfikowane glicerydy kokosowe - źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka. Obecność w składzie witaminy C rozjaśnia i poprawia koloryt naskórka. Wspomagając proces wytwarzania i regeneracji kolagenu, spowalnia starzenie się skóry, a prowitamina B5 - aktywnie nawilża oraz skutecznie regeneruje podrażniony naskórek.  Maska bardzo dobrze nawilża i ma ładny zapach. Jej koszt to 1.80 zł. Ale tak jak wam mówiłam. Brakuję mi tego zasychania jak w przypadku maski z glinki zielonej. No moje zdanie na temat tych masek znacie. Tu macie skład:
Skład: Aqua, Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Illite, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Panthenol, C12-15 Alkyl Benzoate, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum, Citric Acid. 

Zapraszam was do zostania ze mną na dłużej i obserwowanie mojego bloga. 
Pozdrawiam M

Szukamy maseczki idealnej: Ziaja maseczka z glinką czerwoną

 Hej kochane 
Jak co poniedziałek ciągniemy sagę o maseczkach.  Jak widzicie po tytule recenzuję maseczkę z Ziaji. Na początek kilka słów od producenta:
Maseczka aktywnie rewitalizuje skórę, wzmacnia proces dotlenienia komórek skóry, skutecznie łagodzi podrażnienia. Z łagodzenie podrażnień się zgadzam co do reszty nie wiem. Ja nałożyłam tą maskę jak miałam bardzo rozszerzone naczynka i byłam cała czerwona. Po zmyciu tej maseczki wszystko ustało także to jest jej wielki plus. Ma ładny zapach. Jedyne co mogę jej zarzucić to że nie zasycha tak fajnie jak maska z glinką zieloną, ale to było wiadome. Jej koszt to ok. 1.80 zł. Przepraszam was, ale zdjęcie które wam wrzucę będzie w starej szacie graficznej. Myślę że wiecie jak ta maseczka wygląda. A tu macie jej skład 
Aqua, Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Illite, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Laminaria Digitata Extract, Butylene Glycol, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Citric Acid. Jest ona łatwo dostępna.  A i taka mała informacja. Projekt denko będzie trochę później ponieważ aktualnie jest u mnie straszna pogoda i nie mam zbyt dobrego światła. Myślę że pojawi  się w sobotę, ponieważ dziś zaczęłam rok szkolny.


Pozdrawiam M.

Życzenia z okazji...

Hej kochani
Dziś krótka informacja. Chciałabym złożyć wszystkim blogerom i blogerkom gdyż mamy dziś swoje święto.  Życzę wam wszystkiego co najlepsze,  miliony wyświetleń i jeszcze więcej obserwatorem. Niech wam spełnią się wszystkie marzenia :)

Szukamy maseczki idealnej: Bawełna Bielenda maska kojąca

Hej kochane.
Dziś ciągniemy dalej serię o maseczkach :)
Od razu przepraszam was za to że zdjęcia maseczek nie będą robione przeze mnie, ale mój aparat akurat zdjęć maseczek nie oddaję dobrze i nie chcę nawet już robić zdjęć bo nie ma sensu.

Maseczka ma ładny zapach. Jest ona razem z peelingiem ale, ja peeling robię sobie sama. Obietnice producenta:
Maseczka kojąca z alantoiną błyskawicznie łagodzi podrażnienia i likwiduje uczucie napięcia i pieczenie skóry. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego intensywnie nawilża, nawet głębokie warstwy skóry, skutecznie hamuję ucieczkę wilgoci z naskórka. Wzmacnia i regeneruję skórę, wygładza, przywraca jędrność i elastyczność.
Ja nie potrzebuję ujędrnienia i poprawy elastyczności mojej twarzy, ale jeśli chodzi o łagodzenie podrażnień itd. to się w 100 procentach zgadzam. Niestety maseczka starcza tylko na jeden raz. Może gdyby była bez peeligu to może by mi wystarczyło na dwa razy, ale cóż. Podsumowując maseczka bardzo fajna. Ja mam zalecone od lekarza co dwa lub trzy dni robić maskę głęboko odżywczą lub nawilżającą, w tedy znikną moje problemy podobno. Ale o tym opowiem wam kiedy indziej. Maseczka kosztuję 2-3 zł. Ja za nią zapłaciłam 3.40 zł. więc maseczka kosztuję bez peelingu 1.70 zł.
Czyli jak cena przeciętnej maseczki do twarzy. A teraz wypiszę wam jej skład.Aqua (Water), Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Cetearyl Alcohol, Ethoxydiglycol, Propylene Glycol, Caesalpinia Spinosa Oligosacchrides, Caesalpinia Spinosa Gum, Ceteareth-18, Glyceryl Stearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Urea, Dimethicone, Panthenol, Cetyl Palmitate, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Extract, Dipropylene Glycol, Boswellia Serrata Gum, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Sodium Lactate, Sodium Polyacrylate, Polyacrylamide /C13-14 Isoparaffin/ Laureth-7, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.   I to tyle. Zapraszam nowych widzów do zostania ze mną na dłużej czyli do zostania moim obserwatorem :)


Pozdrawiam Monika :)

Haul odzieżowy i kosmetyczny


Hej kochani zapraszam was dziś na duży haul kosmetyczny i odzieżowy. Nie przedłużając zaczynamy.





W końcu dotarłam do Rossmanna w pobliżu mojego miejsca zamieszkania i kupiłam tam:
* Ziaja bloker regulator pocenia mam nadzieję że mi pomoże. Kosztował on  5.89 zł.
* Kupiłam również 2 szampony babydream ale pokazuję wam tylko jeden ponieważ bez sensu pokazywać 2 identyczne produkty. On jest aktualnie w promocji za 3.99 zł.
*Facelle płyn intymny jego kupiłam również 2 opakowania. Ja go już wcześniej używałam do włosów tak jak wcześniej używałam szampon babydream, ale usłyszycie o nim więcej dopiero w projekcie denko pod koniec miesiąca.
Cena Facelle 3.79 zł.
* Żel pod prysznic Isana z drobinkami olejku o zapachu melona i gruszki. Zapach jest obłędny Jego cena to 2.99 zł. Zobaczymy jak się spiszę i czy mi nawilży skórę.
Tam kupiłam płyn micelarny z BeBeauty nie wiem o co chodzi z jego wycofaniem skoro u mnie jest dostępny. Jego cena ok. 5 zł.
* Płatki kosmetyczne Carea Ja szukam płatów kosmetycznych którę się nie rozdwajają. Zawsze w Biedronce poluję na te niebieskie, ale nigdy nie mogę ich kupić. Na razie spisują się nie źle. Ich cena ok. 3 zł.
*Chusteczki higieniczne U mnie chusteczki idą jak woda ponieważ jestem alergikiem. Te chusteczki jako jedne z nie licznych nie podrażniają mi nosa. Ich cena ok. 3-4 zł.
* Bielenda Bawełna Peeling i maseczka. Maseczkę już zużyłam. Usłyszycie o niej w następnym tygodniu. Natomiast peeling komuś oddam ponieważ ja peelingi to twarzy lub ciała robię sama. Jej koszt. ok 2zł.
*Serum intensywnie regenerujące Perfecta. To jest serum ale ja go będę stosować jako maseczkę. Jej koszt ok. 1.50 zł.
*Olej Rycynowy Ja go kupiłam z przeznaczeniem na włosy i rzęsy Jego koszt 2 zł.
*Dermafix complete forte. To jest suplement diety który ma nam wzmocnić skórę włosy i paznokcie. Jego recenzja pojawi się jak skończę opakowanie do końca. Jego cena ok. 11 zł.
* Krople do oczu Lacrimal. Mnie często szczypią oczy więc takie krople są mi potrzebne. Jeszcze ich nie używałam. Ich cena ok. 9 zł.

 Z Rossmanna to wszystko przechodzimy do Biedronki.
 W osiedlowej drogerii kupiłam dwie maseczki

 Przechodzimy do mojego zamówienia z serwisu doz.pl
 
I przechodzimy do ostatnich dwóch rzeczy. Pierwsza z nich jest to taki normalny T-Shirt czy do spania czy na WF.A druga z nich to taka buzka która pochodzi z H&M Najprawdopodobniej założę ją na rozpoczęcie roku szkolnego.
obydwie rzeczy zostały kupione w lumpeksie. Każda z nich kosztowała 8 zł. Ja się nie wstydzę kupować w lumpeksach ponieważ teraz normalne sklepy mają ceny kosmiczne, a ja nie zapłacę czasem nawet 100 zł. dlatego że jakaś rzecz ma na metce napis np. Zara. I to na tyle z moich zakupów. Piszcie co wam ciekawego udało się kupić w tym miesiącu. I zapraszam na czekanie na nadchodzące posty. 
Pozdrawiam Monika

Szukamy maseczki idealnej: Ziaja maseczka z glinką zieloną


Hej kochani zgodnie z umową recenzuję maski. Zaczniemy od maski tak jak widzicie po tytule z Ziaji. Ja mam problem z pękającymi naczynkami. Dlatego kupuję sobie maski z zieloną glinką lub do skóry wrażliwej. Niestety nie mogę wam zrobić jej zdjęcia bo nie mogę znaleźć jej saszetki ale poszukam w internecie. To zaczynamy. Maseczka kosztuję ok. 1.50zł. Ma ładny przyjemny zapach i starcza mi na dwie aplikację. Po nałożeniu fajnie zasycha i ściska mi skórę. Gdy mam tą maskę na buzi to mam problemy z mówieniem, ale po jej zmyciu wszystko mija. Ja o tym wiedziałam przed stosowaniem tej maski ponieważ tak działają glinki. Efekt nawilżenia jest natychmiast po jej zmyciu. Tak na marginesie glinka zielona jest przeznaczona do pękających naczynek. Troszeczkę uszczelnia mi naczynia krwionośne ale umówmy się że nic nam nie uszczelni wszystkich naczyń krwionośnych na zawsze. Podsumowując maseczka bardzo fajna ale daleko jej do maseczki idealnej. A tu napisze wam jej skład. Aqua, Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Illite, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Caesalpinia Spinosa Gum, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Panthenol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum, Citric Acid, Cl 42090 

Zdjęcie pochodzi z Google grafika








Moje szaleństwa w kuchni czyli łaciate muffiny

Hej kochani!

Dziś podzielę się z wami przepisem na mój popisowy deser.
Co będziemy potrzebować:
Półtorej szklanki mąki
1/2 kostki margaryny (ja nie polecam masła), ale jeśli chcecie możecie dodać
Cukier wedle uznania
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
2 jajka
Papilotki
Szczypta soli
Kakao wedle uznania

 Roztapiamy margarynę z cukrem
 Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia




Przygotowujemy papilotki (mała rada) lepiej na 1 muffine przygotować kilka papilotek bo jedna może nie wytrzymać

 Mieszamy jajka z mlekiem i solą dodajemy to do mąki. Do mąki dodajemy również roztopioną margarynę. Wszystko razem miksujemy.
 Tak powstałą masę dzielimy na 2 części (nie muszą być idealnie równe)

 Do jednej masy dodajemy troszeczkę mąki a do drugiej kakao.
Do papilotek najpierw kładziemy łyżkę ciasta ciemnego a później jasnego. Jeśli chcemy żeby muffiny były z dodatkiem to po dodaniu ciemnego ciasta kładziemy dodatek a potem przykrywam ciastem jasnym bądź na odwrót. Muffiny pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 min. (Nie używamy termoobiegu)


A tak wyglądają ciastka już upieczone. Napiszcie czy wam się przepis podoba? Jeśli będziecie go robić to  napiszcie jak wyszedł i to na tyle.
Pozdrawiam Monika


Tag 10 małych sekretów

Hej Kochani!

   Dziś przychodzę do was z tagiem 10 małych sekretów. Zaczynamy.
Pytania:
1. Jaki 1 produkt sprawia że czujesz się jak 1 milion dolarów?
Są to na pewno koturny ponieważ ja nie mogę chodzić zbyt często na wyższych butach bo mam chory kręgosłup.
2. Twój największy pielęgnacyjny sekret.
Moim sekretem jest to że ja nie dba przesadnie o np.twarz. Nie chodzi mi o to żeby nie dbać o nią w ogóle, tylko chodzi mi o to jak będziemy o nią dbać do przesady to np wejdziemy do morza i potem będziemy miały całą twarz w krostach. I według mnie podstawą pielęgnacji jest oczyszczanie i nawilżanie.
3. Największy sekret dotyczący pielęgnacji włosów.
Ja nie suszę włosów suszarką. Naprawdę. Suszę tylko w wyjątkowych sytuacjach.
4. Jaka jest twoja podstawowa zasada związana z odżywianiem.
Myślę że ja jestem naprawdę ostatnią osobą która może wypowiadać się o odżywianiu. Ja przeszłam niedawno bardzo ciężki okres w życiu i nie jadłam wcale. Dlatego m.in ja mam bardzo zniszczony organizm. Ale ja powoli wprowadzam zasadę żeby jeść przede wszystkim a po drugie żeby zdrowo się odżywiać, ale robić sobie ''odskoki'' od diety. Nie chodzi mi tutaj o np zjedzenie całej pizzy, ale np. małe ciastko. I robić sobie takie odskoki np raz w tygodniu, w miesiącu.
5. Twoje rady na pozostanie fit, w formie.
Przede wszystkim nie wierzyć w żywność light i nie katować się dietami które nam nie pasują.
6.  Jaki zapach jest twoją ''sekretną bronią''
Jeszcze takiego nie znalazłam.
7. Pokaż jakąś rzecz z Twojej szafy na którą inni zawsze zwracają uwagę.
Pokazałabym wam ale, zdjęcie nie chciało się wgrać. Jest to sukienka brązowo-biało-beżowa. Znajomi i rodzina zwracają na mnie uwagę gdy mam to na sobie ponieważ ja zawsze noszę spodnie.
8. Pokaż najbardziej dla Ciebie cenną biżuterie.
Niestety nie mogę jej teraz znaleźć.
9.  Ko jest dla Ciebie ikoną stylu.
Ja się inspiruję innymi blogerkami i ich stylizacjami.
10.  Powiedz o sobie coś czego jeszcze nie wie nikt.
Tego wam nie powiem ale powiem wam coś czego wy jeszcze o mnie nie wiecie. Noszę okulary. Mam bardzo duży astygmatyzm i na lewe oko bardzo słabo widzę. Ale  cieszę się że mogę nosić okulary ponieważ okulary mi oczy powiększają a ja mam opadające powieki od zawsze.
I to tyle mam nadzieję że moje odpowiedzi was zadowoliły.

Pozdrawiam Monika