Moje szaleństwa w kuchni czyli łaciate muffiny

Hej kochani!

Dziś podzielę się z wami przepisem na mój popisowy deser.
Co będziemy potrzebować:
Półtorej szklanki mąki
1/2 kostki margaryny (ja nie polecam masła), ale jeśli chcecie możecie dodać
Cukier wedle uznania
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
2 jajka
Papilotki
Szczypta soli
Kakao wedle uznania

 Roztapiamy margarynę z cukrem
 Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia




Przygotowujemy papilotki (mała rada) lepiej na 1 muffine przygotować kilka papilotek bo jedna może nie wytrzymać

 Mieszamy jajka z mlekiem i solą dodajemy to do mąki. Do mąki dodajemy również roztopioną margarynę. Wszystko razem miksujemy.
 Tak powstałą masę dzielimy na 2 części (nie muszą być idealnie równe)

 Do jednej masy dodajemy troszeczkę mąki a do drugiej kakao.
Do papilotek najpierw kładziemy łyżkę ciasta ciemnego a później jasnego. Jeśli chcemy żeby muffiny były z dodatkiem to po dodaniu ciemnego ciasta kładziemy dodatek a potem przykrywam ciastem jasnym bądź na odwrót. Muffiny pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 min. (Nie używamy termoobiegu)


A tak wyglądają ciastka już upieczone. Napiszcie czy wam się przepis podoba? Jeśli będziecie go robić to  napiszcie jak wyszedł i to na tyle.
Pozdrawiam Monika


1 komentarz: